PREZENT OD AZALII

Witajcie!      Dzisiaj dostałam wymiankowy prezent od Azalii: przecudna sowa,może służyć jako breloczek albo zawieszka,dwie kosmetyczki  (prosiłam o jedna) i piękny kwiatek ze sznurka.Azalio, jesteś mistrzynią szydełka, Twoje sowy zawsze bardzo mi się podobały ale zobaczyć taką na żywo, dotknąć to nie to samo co popatrzeć na zdjęcie na Twoim blogu.Dziękuję Ci bardzo, prezentem jestem zachwycona!!!!!!!!!!!!!!!!
Kto jeszcze nie był na blogu Azalii, polecam jest co oglądać!!!!

Kosmetyczki bardzo ładne, nareszcie zrobię porządek  mojej torebce, w jednej będą kosmetyki, w drugiej dokumenty...sowa ...jeszcze nie wiem jak ją godnie wykorzystam, o ile mi jej nie zwinie moja Córka-ornitolożka...kwiatka nie oddam na pewno ...chyba ozdobię nim jedną z kosmetyczek...cudeńka,dziękuję jeszcze raz serdecznie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!



Pewnie jesteście ciekawi jak się miewa Wena?  Bardzo dobrze, rośnie jak na drożdżach i rozrabia....

tak wyglądała wcześniej...dużo wcześniej......

Przypominam o moim candy...nie ma wielu chętnych na razie więc szanse są duże,zapraszam!

Pozdrowienia dla wszystkich zaglądających...Yolanda!

POSZEWKI ORNITOLOGICZNE

Wczoraj, zgodnie z planem skończyłam poszewki dla córki o tematyce zgodnej z jej zainteresowaniami(.patrz tu -druga część posta) Nie jestem całkiem zadowolona, jedna poszewka za bardzo naciapana nadrukami.Wolałabym kolor ale nie ogarniam transferu w kolorze,wychodzi wypłowiały.No, ale są;

..

uszyłam też - dosyć nieporadnie brelok do kluczy

Został mi jeszcze materiał w sowy, uszyję może piórnik albo okładkę na zeszyt jak mi czas pozwoli bo ciągle go za mało.Mam dziś wolne ale w planie dużo zajęć więc lecę do roboty,pa.